23 lipca 2009

#23 Dziecięca niewinność

Tak.
Mam w sobie dużo z tej dziecięcej naiwności.
Mam w sobie dużo z dziecka.
Chcę być dzieckiem.
Mogę?
Ponoć nie daję ludziom szansy. Ponoć przekreślam. Tak mi dzisiaj powiedziano. A dlaczego? Bo nie chcę mieć żadnego  kontaktu z A. o którym pisałam notkę wcześniej, bo mu powiedziałam, że niszczy mi życie.
22 lip 2009
Bo chyba nikt nie chce funkcjonować na co dzień z kimś, kto się na tobie będzie wyżywał, kto będzie jakieś swoje frustracje, nerwy itp. itd. przerzucał na Ciebie…
Ja mam dosyć swoich świrów.

I z nimi muszę sobie poradzić.

I świry innych nie są mi do szczęścia potrzebne.

Zwłaszcza, kiedy ktoś bardzo chce mnie w nie wciągnąć.
I wcale go go nie przekreśliłam. Tzn. tak, ale tylko jako ewentualnego kandydata na mojego męża/chłopaka. Bo jako człowiek to niech sobie żyje, niech mu Bóg błogosławi i szczęścia mu życzę na nowej drodze życia. Mając tylko nadzieję, że już nigdy nie będę mieć z nim nic wspólnego i bardzo współczując kolejnej dziewczynie, która padnie jego ofiarą.

…Fajnie być dzieckiem.