Znowu ten sam błąd.
To tak, jakbym wiedziała, że wkładając ręce w ogień się poparzę, a i tak tam je pchała.
Genialne…
Dobre jest chociaż to, że wiem, że nie ja pierwsza i nie ostatnia tak właśnie czynię.
Tym się pocieszam.
Nawet trudno to nazwać naiwnością.
Bo ja wiedziałam, w co się pakuję.
To była nadzieja, ogromna nadzieje, że pomogę i obiektowi moich uczuć i sobie samej.
Nie wyszło.
Nie jestem psychoterapeutą.
Nie jestem lekarzem.
Nie jestem cudotwórcą.
…
To tak, jakbym wiedziała, że wkładając ręce w ogień się poparzę, a i tak tam je pchała.
Genialne…
Dobre jest chociaż to, że wiem, że nie ja pierwsza i nie ostatnia tak właśnie czynię.
Tym się pocieszam.
Nawet trudno to nazwać naiwnością.
Bo ja wiedziałam, w co się pakuję.
To była nadzieja, ogromna nadzieje, że pomogę i obiektowi moich uczuć i sobie samej.
Nie wyszło.
Nie jestem psychoterapeutą.
Nie jestem lekarzem.
Nie jestem cudotwórcą.
…
Przepraszam, że nie jestem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz